koncert w Świdnickim IZI RIDER

wkrótce info o nowej imprezie którą zmiażdżymy Wasze Twarze.

KLUB IZI RIDER 15 grudzień 2007 godz. 20:30, klub znajduje się w Świdnicy za placem grunwaldzkim, przy al. Niepodległości, obok muzeum broni. Bedzie ładnie, polecamy

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mam nadzieję, że będziecie!! Damy z siebie (jak zwykle) wszystko!!

Ja też tam będę...

Aaaaaarrrrgghhh

Gość

No, to wreszcie się zobaczymy! Jakoś wcześniej nie było okazji, a tu proszę! Będzie ciekawie usłyszeć kawałki w nowych aranżach. Bardzo się cieszę i na pewno będę!

Dawid

... nie wiedzialem ze kiedys napisze takie zdanie ;D .. powiem tak, zesram sie Razz

ale tam bede;) a naprawde, jak bedzie wolne od roboty to uderzam.. do widzenia!

no Panie gruBASS, dobrze będzie zobaczyć pańskie ścierwo na oczy, kamera będzie to skręcimy jkiegoś pornola i na mySPACE. A tak poważnie to moze będzie z tego jakiśfilm, jeśli ekipa drWOOrhs zechce dźwigać to swoją arcycięzką kamerę, HELL YEAH

Gość

gadalem z czortem i powiedzial ze bedzie na cermoni otwarcia koncertu.zajebiscie ze Dawid bedzie

Gość

rhhrhrhrrrhhrhrhrhrhr

wiadomo cos na temat transportu? bo chetnie bym sie zalapal na jakies miejsce Smile

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Hell-yeah!!

Chciałbym podziękować za wczorajszy koncert!!
Było wszystko!! W różnych ilościach (np. mało było miejsca).

Koncert nas podbudował!

Bierzemy się do roboty!

(Wosiu, Doktór, Dizazter, "Pozdrowieniaod..." - speszial fenks)

Gość

Wczoraj pierwszy raz widziałem chłopaków onlajf... Wokal Roberta rozmienił mnie na drobne, panowie muzycy dali niezłego kopa... Proszę o więcej!! Byle szybko!!!

Gość

Witam.

Nie słucham takiej muzyki wcale, ba... nie słucham praktycznie jakiejkolwiek muzyki gitarowej, powiem nawet że nie przepadam... Znalazłem się na owym koncercie w wyniku zbiegu dość przypadkowych okoliczności, jednak muszę powiedzieć że cholernie, cholernie mi się podobała Wasza muzyka.

Nieco zdarzyło mi się już posłuchać za życia (i nie były to ani Fasolki, ani inny tam Krzysztof Krawczyk) , dlatego uznaję że moja wypowiedź będzie poniekąd niepozbawiona logiki, ale jednocześnie może się Wam początkowo wydać "inna".

Podczas koncertu dało się odczuć że muzyka jest przemyślana (chociażby nawet gdyby owe "przemyślenie" wynikało tylko i wyłącznie z czystej expresji, co bardzo dobrze o Waś świadczy) i że robią ją osoby dla których nie jest ona jedynie dodatkiem do całej aury "bycia zespołem" (co obecnie jest tak kórewnie-do-łez popularne) a raczej sensem.

Pan z mikrofonem i z brodą wyraźnie był w transie, "otworzył sobie drzwi i wyszedł".
Prawdopodobnie odczuwał coś na kształt czegoś co ludzkość zwykła nazywać doznaniem religijnym, poza tym dużo naturalności, mało hamulców. Wyzwolił we mnie spore pokłady agresji, nie mogłem wysiedzieć, chętnie bym coś/kogoś pogryzł.
Panowie z gitarami i z brodami również zrobili na mnie pozytywne wrażenie.
Samą grę pomijam, chociaż nie można jej było absolutnie nic zarzucić, ale wręcz szokujące dla mnie były momenty (liczne) kiedy odchylali głowy do tyłu, zamykali oczy i po prostu odczuwali przyjemność z dźwięku.
Chciało by się powiedzieć -patos!
Pana z pałeczkami , z racji dosyć niefortunnego miejsca w którym umiejscowiłem swoje ciało doczesne -nie wiedziałem, dlatego nawet nie wiem czy ma brodę czy nie. Niestety o Jego grze nie potrafię się wypowiedzieć, ale taka to już taka dola perkusisty - dla takiego laika jak ja wszyscy grają tak samo, w tym przypadku tak samo dobrze.

Koncert (mimo średniej ilości przestrzeni i takiej-sobie akustyki) był, krótko to ujmując -zajebisty.
Big thenksy dla zespołu.

Jeśli dane mi będzie dożyć, to kupię Waszą płytę, a kupię nawet taką z tęczowym obrazkiem* po boku.

Pozdrowienia.

p.s. - jeszcze raz sorry dla tego Pana (nie pamiętam czy miał brodę czy nie) w którego pokalu tak nieszczęśliwie zdarzyło mi się umieścić koniuszek mojego niewinnego digitus minimus manus.

*-hologram.

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

eshhh

Gamoń ze mnie i nie przebierając w słowach QTAAZZ!!

Dziękując... zapomniałem o bardzo ważnych osobach!!

Naprawiam swój błąd i kajam się, że przypomniałem sobie ich dopiero teraz - mam alibi - dostałem po łbie.... a więc...

ent speszial fenks tu dla DavidaDoniedawnaGruBasa, SowyOBoskimSłuchu i jego wiernym kompanie Woytq!!

Szatan z Wami!!

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

I jeszcze komentarz do wpisu Dr. Who... hmmmm

Aż mnie zawstydził ten wpis!!

Dla mnie to sukces, że udało nam się wywołać u kogoś takie wrażenie!

To nas napędza!!

Dzięki

Gość

Lui Cypher napisał:

...Dzięki

Nie ma za co, to ja dziękuję.

Morawski, kiedy Ty będziesz tak grał Razz

Dr. W.
aka
Gr4b4rZ.

Lui Cypher napisał:

Hell-yeah!!

Chciałbym podziękować za wczorajszy koncert!!
Było wszystko!! W różnych ilościach (np. mało było miejsca).

Koncert nas podbudował!

Bierzemy się do roboty!

(Wosiu, Doktór, Dizazter, "Pozdrowieniaod..." - speszial fenks)

mysle ze cala przyjemnosc jest nasza a i podziekowania od nas powiny byc solenne. z mojej strony sa. i mam nadzieje ze w krotce uslyszymy jeszcze wiecej nowosci, tak wiec DO ROBOTY!

mam nadzieje ze pan Dr. Who, nie próbóje się podszyć pod jedynego doktora we wszechsieci:), bo będę mu musiał zmiażdzyć twarz:), a tak poważnie to wyszedł całkiem przyzwoity materiał który będzie dostępny wkrótce albo wogóle... Smile

Kocert udany, ale to i tak jeszcze nie czas na lizanie się po fiiutach, Roboty w ku..wę. Pozdrawiam Wasz jedyny doktor WOO. Smile

ktos mial mi zapodac zdjeciami z imprezy Razz

No własnie do roboty! jak zwykle warto było przyjechac coby Wasze mordy zobaczyc i posluchac. tylko za mało miejsca.

Pan piosenkarz z lolitek to chyba wszystkie stacje z Jezusa zaliczyl na tym koncercie ;]

Ogolnie było schludnie i ładnie. aha macie pozdrowienia od matki. Do nastepnego pytongy

Gość

Cool topic! Wink